Recenzja Turbiny: Minimalna aplikacja e-mail na iPada dla zwykłych użytkowników
Różne / / February 11, 2022
W ciągu ostatnich kilku miesięcy liczba alternatywnych aplikacji poczty e-mail na iOS stale rosła, z najnowszymi wersjami Mailbox i Triage oraz innymi, takimi jak SquareOne Mail i
Poczta Mochila
w kolejce na horyzoncie. Jednak z jednym wyjątkiem wszystkie te alternatywne klienty poczty e-mail iOS są (lub będą) dostępne wyłącznie na iPhonie.
Istnieje również inny wspólny element wszystkich tych nowych i nadchodzących aplikacji pocztowych: wszystkie starają się pomóc Ci lepiej zarządzać pocztą e-mail, przekształcając ją w listę rzeczy do zrobienia. Ja już przejrzana skrzynka pocztowa w przeszłości, co moim zdaniem nadużywa tego podejścia.
Więc byłem trochę niepewny, kiedy się o tym dowiedziałem Turbina na iPada, świetnie wyglądająca aplikacja do obsługi poczty e-mail na iPada (której rozwój śledzę od kilku miesięcy) również używała metafory rzeczy do zrobienia.
Aplikacja e-mail jest dostępna w App Store (2,99 USD) od kilku dni i, na szczęście, poza tym brakuje kilku funkcji po wydaniu, jest to solidny klient poczty e-mail, który już mocno stoi na moim Stacja dokująca do iPada.
Przyjrzyjmy się, co Turbine wprowadza do tabeli w alternatywnej przestrzeni aplikacji e-mail.
Interfejs i projekt
Jak widać na zrzutach ekranu w tym poście, Turbina wygląda po prostu cudownie. Wykorzystuje dwukolorową kolorystykę (ze sporadyczną nutą zieleni w przypadku nieprzeczytanych wiadomości), która uzupełnia jego perfekcyjnie wykonaną płaską konstrukcję, nadając mu bardziej minimalistyczny i ogólnie lepszy wygląd niż nawet aplikacje na telefony i tablety z systemem Windows, które są znane z płaskiej konstrukcji filozofia.
Podczas gdy wyczucie projektu i dbałość o aplikację już stawia ją ponad większością ofert dla iPada w dziale wyglądu, Turbine wykracza poza zwykłe pozory, a także zawiera proste gesty i inteligentne wybory interfejsu, które sprawiają, że korzystanie z aplikacji jest przyjemne doświadczenie. Przykład: Zawsze, gdy chcesz przeczytać e-mail na pełnym ekranie, zamiast wiadomości zajmującej cały ekran, skrzynki pocztowe i panele z listą wiadomości pozostają lekko widoczne, informując, że możesz je przywrócić za pomocą trzepnąć.
Wyślij e-mailem jako zadania: Szybka lista priorytetów turbiny
Jak wspomniano powyżej, Turbine na iPada (wraz z prawie każdym innym nowicjuszem w wyścigu aplikacji e-mail) używa e-mail jako zadania metafora. To podejście nie jest oczywiście niczym nowym. W rzeczywistości pochodzi sprzed lat, z pojęciami takimi jak .Poczta (niestety wciąż niepublikowany) wśród najpopularniejszych innowatorów w tej dziedzinie.
Jednak chociaż idea e-maili jako zadań jest zdecydowanie atrakcyjna, odkryłem, że aplikacje takie jak Mailbox a inne nadchodzące zapewniają zbyt wiele opcji, a co gorsza, wymagają dostępu do różnych gestów ich. To sprawiło, że Mailbox stał się bardzo popularny wśród użytkowników korzystających z dużej ilości e-maili, z których większość ma do czynienia z dziesiątkami, a nawet setkami e-maili dziennie, ale dla przeciętnej osoby, która zajmuje się tylko kilkoma wiadomości lub kto ma ich wiele, ale nie chce ich obsługiwać za pomocą kilku list lub przypomnień, takie podejście może być przesadą.
Turbine na iPada dba o to dzięki bardzo inteligentnemu i prostemu podejściu zwanemu Priorytety. Pomysł jest prosty: na swojej liście e-mailowej przesuń dowolną wiadomość w prawo, aby oznaczyć ją jako priorytetową. Im dalej przesuwasz wiadomość w prawo, tym wyższy priorytet.
Wiadomości, dla których masz „priorytet”, nie pozostawiają Twojej skrzynki odbiorczej w obcych folderach ani nie wywołują żadnych przypomnień. W rzeczywistości, po ustaleniu priorytetów, Twoje wiadomości nie wymagają w ogóle żadnych dalszych działań. Zamiast tego są wyświetlane z subtelnym, ale niewątpliwym czerwonym pionowym paskiem obok nich. Im ważniejszy jest przekaz, tym intensywniejszy czerwony kolor paska. Umożliwia to szybkie znajdowanie ważnych wiadomości podczas przewijania skrzynki odbiorczej.
Załóżmy teraz, że chcesz po prostu zobaczyć swoje „priorytetowe” e-maile. Na lewym panelu znajduje się sekcja o nazwie Pływ. Znajdziesz tam tylko e-maile z priorytetami, wszystkie posortowane według trafności, z najważniejszymi na górze.
Gdy podejmiesz działania na wiadomości e-mail z priorytetem, możesz ponownie przesunąć wiadomość na liście wiadomości, aby: oznacz to jako gotowe lub dotknij znacznika wyboru (znajdującego się pod wierszem tematu) w głównym widoku, aby wykonać To samo. Podobnie możesz ustawić priorytet dla dowolnej wiadomości e-mail w tym widoku, dotykając dowolnego z trzech czerwonych kółek priorytetów.
Podsumowując, uważam, że korzystanie z tego podejścia jest znacznie bardziej przyjazne, a nawet pomogło mi stosunkowo łatwo dostać się do bardzo poszukiwanej „skrzynki odbiorczej zero”.
Notatka: Priorytety wiadomości są synchronizowane przez iCloud, więc nie stracisz ich, jeśli zmienisz iPada lub użyjesz więcej niż jednego.
Wspólne funkcje i problemy
Jeśli chodzi o resztę aplikacji, Turbine zachowuje się tak, jak można oczekiwać od dowolnej zdolnej aplikacji do obsługi poczty e-mail. Wiadomości pobierają się szybko i nie ma absolutnie żadnych opóźnień podczas przeglądania poczty e-mail lub paneli i ustawień aplikacji. Turbine obsługuje również konta Gmail i IMAP (do pięciu kont), dzięki czemu jest znacznie bardziej elastyczny niż alternatywy, takie jak Mailbox, które na razie obsługują tylko Gmaila. Foldery Gmaila nie są jednak jeszcze obsługiwane.
Jednak nie wszystko to róże i tęcze. Będąc wydaniem 1.0, Turbine radzi sobie słabiej w kilku obszarach, z których niektóre możesz uznać za niezbędne w zależności od sposobu użytkowania. Pierwszy to załączniki. Nie wszystkie z nich są obsługiwane tak, jak powinny, a znalazłem kilka pps pliki, których aplikacja nie pozwoliła mi otworzyć. Foldery Gmaila również nie są obecnie obsługiwane. Ledwo ich używam, więc wcale za nimi nie tęskniłem, ale nietrudno zauważyć, że dla wielu może to być duży problem.
Aplikacja również nie oferuje Powiadomienia push, którego znaczenie jest znacznie bardziej dyskusyjne. Aplikacje takie jak Mailbox oferują to, ale kosztem przechodzenia poczty przez ich serwery. W przypadku Turbiny, jak Wróbel i prawie w każdej innej aplikacji do obsługi poczty e-mail brak powiadomień push oznacza, że będziesz musiał otworzyć aplikację, aby sprawdzić, czy są nowe e-mail za każdym razem, ale Twoje wiadomości nigdy nie opuszczą serwerów Twojego dostawcy poczty e-mail, co jest plusem dla każdego, kto jest zaniepokojony ich Prywatność.
Mimo to deweloper wspomina na stronie z opisem aplikacji, że zarówno lepsza obsługa załączników, jak i powiadomienia push będą dostępne w pewnym momencie w przyszłości.
Ostatnie przemyślenia na temat turbiny
Jak wspomniałem powyżej, wystarczyłby sam wygląd aplikacji, aby spróbować, zwłaszcza że własna aplikacja pocztowa Apple na iPada oferuje tak mało świeżych pomysłów w tym dziale. Jednak unikalne i proste podejście Turbine do metafory „e-mail jako zadania” sprawia, że jest to pozycja obowiązkowa dla każdego, kto chce lepiej zarządzać swoją pocztą e-mail bez przytłaczania opcjami.
Aplikacja będzie również dostępna na iPhonie i Macu (deweloper twierdzi, że zostało jeszcze trochę czasu, zanim je zobaczymy), co sprawia, że posiadanie na dłuższą metę jest jeszcze bardziej atrakcyjne, chociaż mam nadzieję, że nic nie opóźnia rozwoju, jak ma to miejsce w przypadku tak wielu obiecujących Aplikacje.
Jeśli więc szukasz prostego, ale świeżego podejścia do poczty e-mail na iPadzie, które oferuje coś nowego i wygląda niesamowicie dobrze, wypróbuj Turbine, a może znajdziesz to, czego chcesz.