3 doskonałe aplikacje do udostępniania tekstu jako obrazów na Twitterze
Różne / / February 12, 2022
czytam bardzood tego zależy moja praca. A godzinowa dawka dopaminy nie zadziała, dopóki nie podzielę się tym, co przeczytałem na Twitterze. Czasami jednak samo udostępnienie linku do artykułu nie wystarczy. Niewiele osób na mojej osi czasu będzie klikać wszystko i czytać. Dlatego byłoby wspaniale, gdybym mógł po prostu podzielić się częścią, która jest naprawdę epicka.
Nie byłby to problem, gdybym korzystał z Google+ lub Facebooka. Mógłbym po prostu wkleić tekst w polu statusu, owinąć go w cudzysłów i nazwać to dniem. Ale dzięki limitowi 140 znaków na Twitterze jest to praktycznie niemożliwe. Czasami ledwo starcza mi miejsca na dodawanie własnych komentarzy.
Ale tam, gdzie pojawia się #FirstWorldProblem, jest programista i jego piwniczny startup pracujący nad dostarczeniem rozwiązania. W tym konkretnym przypadku wciąż daleko nam do idealnego rozwiązania, ale zdziwisz się poniższymi opcjami (nie. 3 rozwali twój umysł). Dobra, dobra – na dziś wystarczy trollingu na klik-bait.
1. PullQuote dla Chrome
PullQuote istnieje tylko jako rozszerzenie Chrome. Aby się zarejestrować, musisz utworzyć konto, a co dziwne, nie ma możliwości natychmiastowego połączenia konta na Twitterze. Robisz to później, po sfinalizowaniu pierwszego tweeta.
PullQuote robi więcej niż tylko udostępnianie wygenerowanego obrazu na Twitterze. Możesz przesłać cytat do swojej kolekcji bez udostępniania go, skopiować tekst lub krótki link.
Tak to działa: po zainstalowaniu rozszerzenia i utworzeniu konta, czynność wybierania tekstu przyniesie w górę opcji PullQuote jako wyskakujące okienko (wyskakujące okienka można wyłączyć, a niektóre opcje można uzyskać, klikając ikonę aplikacji). Stąd wybierz Ćwierkać i pojawi się nowe okno z tekstem nałożonym na pusty obraz. Możesz wybrać kolor tła (tylko 3 opcje), wpisać tekst, wybrać swoje konto na Twitterze i wysłać go.
Myśli: Opcje dostosowywania byłyby mile widziane. Nie możesz zmienić stylu tekstu, utworzyć nowego akapitu ani dodać dowolnego tekstu, kropka. To zabawne, że aplikacja sama się nazywa PullQuote i nie ma możliwości podania autora lub określenia tytułu strony. Wszystko, co otrzymujesz, to nazwa domeny.
Jeśli spędzasz więcej niż 5 godzin dziennie patrząc na zegarek, możesz mieć problem http://t.co/olFeuR8loypic.twitter.com/I39XM8ypeY
— Khamosh Pathak (@pixeldetektyw) 6 marca 2015
2. Storming.me dla sieci Web
Storming.me to projekt poboczny autorstwa Karan Goel ale nie pozwól, aby cię to zdołowało. Jest to prosta aplikacja internetowa oparta na prostej technologii (możesz sprawdzić kod na Github).
Nie ma wtyczki ani rozszerzenia do Storming, musisz wejść na stronę i wkleić tekst. Ale zapewnia dużą kontrolę. Masz bogate formatowanie tekstu, dzięki czemu możesz dodawać nagłówki, listy i nie tylko. Istnieje możliwość usunięcia znaku wodnego witryny i ikony, aby zmienić kolor tła, który, łudząco, wygląda jak przycisk retweet. Podobnie jak projekt strony internetowej, kolory są płaskie i nowoczesne, inspirowane wytycznymi Google Material Design.
Lumia 640, 640 XL i przyszłość systemu Windows 10 na urządzeniach mobilnych — http://t.co/WkEYdUeUezpic.twitter.com/h4rwlnMxZP
— Khamosh Pathak (@pixeldetektyw) 6 marca 2015
Myśli: Strona jest nieco błędna, ale jeśli szukasz całkowitej kontroli nad tekstem, który umieścisz w obrazie, Storming.me jest dla Ciebie.
3. OneShot na iPhone'a
Jeden strzał to jest to, co mnie najbardziej ekscytuje. W moim życiu jako pisarza technicznego spotykam się z wieloma aplikacjami i usługami. Niektóre są świetne, większość nie. Są też tacy, których chcę, a które nie istnieją. Notuję w Evernote wszystkie moje aplikacje i pomysły na strony internetowe, które kiedyś zrobię, kiedy w końcu nauczę się kodować (tak jak ty). Jeden z tych pomysłów był podobny do OneShot/PullQuote (jestem właścicielem domeny textshot.in, tak bardzo chcę, żeby to się stało). Najłatwiejsze udostępnianie tekstu jako obrazów.
Tylko OneShot uczynił to o wiele prostszym, niż kiedykolwiek mogłem sobie wyobrazić. Projektant OneShot ma świetny postna średnim gdzie zasadniczo udowadnia, że wszystkie pomysły, które miałem na moją aplikację, są błędne. Normalni ludzie nie są fan rozszerzeń iOS 8 widocznie.
Tak więc OneShot opiera się na czymś, co jest dla nas wszystkich drugą naturą; zrzuty ekranu. My już udostępnij je na Slacku oraz Czaty grupowe WhatsApp.
Tak to działa: wchodzisz do przeglądarki (działa również w aplikacjach), przenosisz tekst na ekran i robisz zrzut ekranu. Następnie otwierasz aplikację, przycinasz zrzut ekranu, wybierasz tło, a oto kicker, możesz podświetlić tekst na obrazie tak, jakby był to rzeczywisty tekst. To dość chore, że to zrobili. Informacja zwrotna dla dotknięcia ekranu jest natychmiastowa i zaznaczasz jedno słowo na raz.
Gdy to zrobisz, aplikacja będzie OCR tekst na obrazku i zasugeruj 3 linki, z których według niego pochodzi tekst. Możesz wybrać źródło lub podać link, jeśli się myli. Tytuł strony zostanie dodany do obrazu.
Następnie napisz tweeta i wyślij go. Wszystkie wysłane przez Ciebie OneShots są archiwizowane w aplikacji.
Dzięki za to @vitcici.. Ten grubas docenia dzwonek pobudki. http://t.co/N0XJKXtBpcpic.twitter.com/aN8iEgZaWK
— Khamosh Pathak (@pixeldetektyw) 4 marca 2015 r.
Myśli: Chociaż selektor kolorów tła jest sprytny, nie jestem wielkim fanem. Musisz przeciągnąć palcem, aby wybrać kolor. Daje to wiele opcji, ale mój umysł nie działa w ten sposób. Byłbym szczęśliwszy ze staromodnego selektora kolorów dla jednolitych kolorów.
Aplikacja obsługuje tylko Twittera, mam nadzieję, że wkrótce zostanie dodanych więcej sieci społecznościowych. A także, czy możemy uzyskać wsparcie dla rozszerzeń w przyszłym wydaniu, dla nas, nerdów? W końcu aplikacja polega na magicznym podświetlaniu tekstu z obrazu, automatycznym importowaniu linku i udostępnianiu go na Twitterze. Czy to może być bardziej nerdowe?
Twoje zrzuty tekstowe
Jakie są twoje zrzuty tekstowe? (Tak, staram się to zrobić.) Podziel się swoimi tweetami w komentarzach poniżej.
Ostatnia aktualizacja 03.02.2022 r.
Powyższy artykuł może zawierać linki afiliacyjne, które pomagają we wspieraniu Guiding Tech. Nie wpływa to jednak na naszą rzetelność redakcyjną. Treść pozostaje bezstronna i autentyczna.