Recenzja Temple Run 2: Czy czasem więcej tego samego jest za dużo?
Różne / / February 14, 2022
Temple Run była jedną z tych gier. Kiedy został wydany nieco ponad rok temu, przyniósł pewnego rodzaju wrażenia w grach, które choć nie były niespotykane, z pewnością wydawały się nowatorskie i jak w domu na iPhonie, iPadzie i innych urządzeniach z systemem iOS.
Ta pierwsza gra okazała się sukcesem z dnia na dzień i naprawdę wykorzystała swój model „freemium” i świetne recenzje, które rozprzestrzeniały się głównie za pośrednictwem poczty pantoflowej i każdego główny portal społecznościowy. Wszystko to doprowadziło do tego, że Temple Run zostało pobrane aż 170 milionów razy, a programiści (oczywiście) zaczęli pracować nad kontynuacją.
Ale już Świątynia 2 już jest i chociaż gra nadal jest przyjemna i wciągająca, niewiele wnosi do oryginalnej formuły.
Dla niewtajemniczonych Temple Run 2 podąża tą samą historią, co pierwotna: kontrolujesz archeologa bezlitośnie ściganego przez jakiegoś małpiego demona (w oryginale była to gromada małych małpek), który jest zmuszony do skakania i szybowania, gdy biegnie do swojego życie.
Mechanika gry jest prosta: przesuń w górę, aby skoczyć, przesuń w dół, aby przesunąć, przesuń w lewo i w prawo, aby obrócić się w każdą stronę i obrócić iPhone'a nieznacznie, aby twoja postać przechyliła się na boki toru, aby uchronić się przed pewną śmiercią, a czasem także, aby podnieść trochę fajnych łup.
Dla tych, którzy grali w oryginał, Temple Run 2 oferuje znacznie ładniejszy zestaw grafik ze szczegółowymi teksturami, które przedstawiają piękne otoczenie nieważne, gdzie idziesz. Biegasz przez szereg ścieżek i zaułków, wspinasz się po linach, wskakujesz do wozów i przeskakujesz przez doły bez dna, a wszystko to w celu... cóż… osiągając dalszy punkt niż poprzedni bieg.
Przy okazji zbierzesz kilka monet, które pozwolą ci kupować ulepszenia, zdobywać kolejne umiejętności, a nawet zmieniać głównego bohatera.
Dodatkowo możesz zdobyć lub kupić „klejnoty”, które są inną (również droższą) formą waluty, która: pozwala robić rzeczy, których nie robiłby jego poprzednik, na przykład restart od miejsca, w którym się zakochałeś przykład. W teorii może to brzmieć zabawnie, ale w rzeczywistości było to bardzo zniechęcające, a nawet smutne.
Nazwijcie mnie purystą, ale kupowanie drogi do wyższego wyniku jest po prostu zachłanne ze strony deweloperów i całkowicie podważa wszelkie wysiłki, które włożyli w grę wykwalifikowani gracze.
Mimo to gra jest i pozostanie fajna dla każdego, kto kocha oryginał i chce więcej tego samego. Jeśli jednak jesteś taki jak ja i oczekiwałeś czegoś więcej (przynajmniej wyznaczonego celu lub czegoś), rozczarujesz się, chociaż znacznie ładniejszą grą!
Ostatnia aktualizacja 03.02.2022 r.
Powyższy artykuł może zawierać linki afiliacyjne, które pomagają we wspieraniu Guiding Tech. Nie wpływa to jednak na naszą rzetelność redakcyjną. Treść pozostaje bezstronna i autentyczna.